Lawenda moja miłość :)

Witajcie w Lawendowej Przystani !

Pamiętam, że gdy zobaczyłam lawendowe pola w Prowansji na zdjęciach w gazecie, chyba był to wtedy "Tele Tydzień" dział Podróże, to przepadłam. Wycinałam w tamtych czasach wszystkie informacje o Prowansji, zdjęcia. I tak się zaczęła moja mała prywatna miłość do Prowansji i jej fioletowej rośliny.

Lata mijały, a ja lawendę miałam tylko na balkonie czy tarasie.
Po przeprowadzeniu się do naszego kochanego domu, posadziłam lawendę w ogrodzie tak tylko na próbę. Przyjęła się, a jakby tego było mało, rozrosła się pięknie i jest wspaniałą ozdobą ogrodu. Co chwilę podsadzałam tę roślinkę w różnych miejscach. Plan jest dość odważny - lawenda będzie już tej wiosny sadzona przed domem wzdłuż ścieżki i pod oknami. 


Moja wyobraźnia pracuje tu na wzmożonych obrotach, już widzę ten nasz domek z fioletowym chodniczkiem :) Taka nasza mała Prowansja, prywatna i po swojemu.

Idąc dalej tropem lawendy, od kilku lat zabieramy się za przygotowanie plantacji lawendowej przy domu. 

W tym celu zostały zamówione sadzonki kilku odmian oraz nasiona. Zamierzam większość sadzonek przygotować sama, gdyż w ogrodzie mam kilka takich krzaków i po roku pięknie się rozrosły, a nawet kwitną.






Poprzez tę stronę chcę Was wprowadzić w początki Lawendowej Przystani tj. plantacji lawendy.

W kolejnych wpisach, bazując na wiedzy zdobytej od doświadczonych rolników oraz na własnym doświadczeniu, opisywać będę kolejne etapy, historię rośliny, uprawę, nasze rękodzielnicze twory lawendowe.

Mam nadzieję, że strona stanie się dla Was przyjemnym i pożytecznym przewodnikiem.

Pozdrawiam Was ciepło

Ania






Komentarze

Prześlij komentarz